Metoda Wniedoczasie

Część 1: Definiowanie wyzwań

Jak mówi współczesna, ludowa mądrość nie ma nic gorszego niż rozwiązywanie problemu, który nie istnieje.

Do takich złych rzeczy zaliczyłbym także tworzenie rozwiązań nie tego problemu, który jest obecnie najpilniejszy oraz wymyślanie sobie problemów, a następnie frustrowanie się tym, że ludzie z nimi nie rezonują.

Jednak samo zdefiniowanie problemów także nie wystarcza: cóż z tego, powiedzą Ci ludzie, że znasz nasze problemy? My także je znamy, więcej: żyjemy nimi na codzień. „Jakie masz dla nas praktyczne rozwiązania?” – to jest nasze główne pytanie.

Wydaje mi się, że w sektorze kultury dawno straciliśmy nadzieję na rozwiązanie problemów systemowych. W czasie, w którym tę książkę piszę, głównym trendem jest łagodzenie objawów, szukanie obejść i chwilowych rozwiązań. Nie widzimy zagrożenia w myśleniu projektowym, a zamiast tego szukamy sprawiedliwszego sposobu na przyznawanie grantów. Chcemy, żeby kulturę szanowano i doceniano jej wartość, a jednocześnie sukcesywnie próbujemy odróżnić ją od rozrywki, turystyki, sportu, rekreacji czy innych sektorów wolnego czasu.

Myślę jednak, że dojrzeliśmy do tego, by zmierzyć się z kluczowymi wyzwaniami – tymi, które leżą u podstawy innych i na nie wpływają. A ponieważ ta książka skupia się na marketingu kultury, zajmiemy się tu problemami, które należą do tej dziedziny.

Przez ostatnie lata zgłębiałem różne – bardziej praktyczne lub teoretyczne – ujęcia czegoś, co na swoje potrzeby nazywam teorią obiegów. Na jej kształt wpływały publikacje o kategoriach rynkowych czy branżach, myśleniu systemowym, czerwonym i błękitnym oceanie, teorii ograniczeń czy teorii aktora-sieci.

Różne są też metody rozwiązywania problemów: mnie szczególnie przekonuje nurt design thinking, który skupia się na dobrym definiowaniu wyzwań oraz wspomniana wcześniej teoria ograniczeń, która poprzez śledzenie związków przyczynowo-skutkowych tropi problemy leżące u korzenia wielu obserwowanych przez nas objawów bieżączki.

W tej części omówię:

  • definiowanie obiegu, w którym pracujemy
  • sprzężenia zwrotne pozytywne i negatywne
  • wybór społeczności, której chcecie służyć
  • definiowanie potrzeb i zadań ludzi

Część ta może się wydać szczególnie nużąca osobom, które mają praktyczne nastawienie lub szczególnie cenią sobie pracę artystyczną lub pracę z ludźmi – mogę jednak obiecać, że nie będzie to wysiłek pozbawiony sensu, jeśli tylko zależy Wam na tym, by odnaleźć i zrozumieć swoje miejsce w świecie. Rozumieć i odczuwać świat to w końcu także część procesu twórczego.

Akademia Wniedoczasie

Chcesz wiedzieć, jak konkretnie zastosować taką wiedzę w praktyce? Dołącz do grona ludzi, którzy wspólnie dzielą się wiedzą o marketingu kultury i korzystają z naszych regularnych szkoleń.