Obiecałem ją na naszym fanpage’u w zamian za osiągnięcie progu 1600 obserwujących, który dawno już jest za nami. Lubię spełniać obietnice, nawet jeśli jestem w tej kwestii tak bardzo spóźniony jak teraz.
Piszę więc tę książkę z myślą o ludziach, którzy wtedy mi zaufali: o tych, którzy zajmują się komunikacją w instytucjach kultury, o ambitnych twórcach i promotorach zespołów muzycznych, o NGO, które mają ważne, społeczne cele.
Do tego grona zaliczam także kadry zarządzające instytucjami kultury i osoby, które prowadzą działalność gospodarczą w tym sektorze.
Wreszcie skierowana jest także do osób, które w samorządach i instytucjach centralnych dostały zadanie dbania o obieg kultury w Polsce, regionie lub w jednej z dziedzin tematycznych sektora.
Jeśli masz przed sobą nowe wyzwania i szukasz pomocy w kontakcie z publicznością lub lokalną społecznością, to piszę z myślą o Tobie.
Chcę, żebyśmy mogli wyrwać się z nieustannej bieżączki, z myślenia o następnym wydarzeniu, koncercie, projekcie i przeszli z myślenia krótkofalowego na myślenie długofalowe.
Podstawa jest prosta: niech każde wydarzenie, koncert czy projekt staną się krokami na dużo dłuższej ścieżce. Możemy stać się konstruktywistami, którzy społeczną zmianę osiągają kawałek po kawałku.
Cel nigdy nie był na końcu drogi. Jeśli tylko zatrzymacie się na chwilę i spojrzycie na swoją pracę z zewnątrz, to zobaczycie jak kolejne cykle prowadzą was do kolejnych kamieni milowych. A jeśli dobrze wyznaczyliście cele, to jest szansa, że nie kręcicie się w kółko, tylko wspinacie po spirali.
Gdy ktoś mówi Wam, że celem jest ścieżka, to właśnie to ma na myśli. Potrzeba było wielu lat, bym sam to zrozumiał.