Wiesz, że masz odpowiednie umiejętności, wiesz, że ludzie cenią Twoją pracę. Ale nie wiesz, co dalej: jak zrobić ten jeden krok, który pozwoli Ci zajmować się tym, co robisz najlepiej. Dam Ci konkretny plan (oraz krew, pot i łzy).
6 lat pracy, ale tak naprawdę samego pisania było 1,5 roku. Gdybym na początku wiedział jak to zrobić, napisałbym ten doktorat szybciej. I dlatego przekazuję Wam wypracowane przez siebie metody: żebyście nie tracili cennego czasu i mogli się wcześniej czuć tak dumni, jak ja po obronie.
Gdy pracowałem w instytucji kultury, miałem fajnego dyrektora. Wizjonera. Takiego, który potrafi przewidywać trendy, lubi kolekcjonować talenty i daje przestrzeń do rozwoju. Jeśli jesteś dyrektorką lub dyrektorem i to czytasz wiem, że zależy Ci na dobru Twojej instytucji.
Znajomi: Kolejny portal społecznościowy? Po co? Zniknie jak Vine i inne Snpachaty. Ja: Włączam TikToka, oglądam kilkunastosekundowe wideo, później przesuwam kciukiem z dołu do góry, żeby włączyć następne. Nim się zorientowałem, minęła godzina. I właśnie dlatego postanowiłem napisać ten poradnik.
Obejrzałbym dobrą sztukę, ale nie ma ich w internecie. Wziąłbym udział w spotkaniu, ale trwa kwarantanna. Nauczyłbym się programowania, ale nie wiem czy mój komputer wystarczy. Pracowałbym z domu, ale nie mam czym zająć dzieci. Poznajcie success gap. Jedną z najcudowniejszych koncepcji w marketingu, którą warto sobie przyswoić.
“Wiedźmin” od Netflixa odniósł sukces nie jako adaptacja polskiej książki, ale jako swobodne dzieło zależne, które należy do świata globalnej popkultury. Na jego przykładzie można pokazać jak jedna platforma streamingowa małymi krokami zmienia nasze przyzwyczajenia w kwestii odbioru filmów i seriali.
Ten planner nie został stworzony przez psychologa z wieloletnim stażem, nie jest efektem pracy najlepszego na świecie coacha czy owocem neuronauki. To planner jak każdy inny, z tą różnicą, że stworzony przeze mnie i na bazie tego, w jaki sposób ogarnąłem jednoczesne założenie bloga, napisanie doktoratu, pracę na etacie, zlecenia, współpracę z agencją i parę innych psot, które spłatałem rzeczywistości. A ten tekst piszę razem z Pauliną Kowalczyk, która też żyje w niedoczasie i spóźniona o akademicki kwadrans walczy z doktoratem.
Sprawa jest dużo prostsza, niż Ci się wydaje: by nauczyć się marketingu internetowego najważniejsze jest, by wszystko, czego się uczysz, wypróbować samodzielnie. Plan rozpisany krok po kroku znajdziesz w tym tekście, a na końcu także jedną radę motywacyjną, która mi pomogła wyleczyć się z poczucia, że mogę sobie nie poradzić.
W jednym z odcinków „Star Trek: The Next Generation” kapitan Jean Luc Picard mówi do swojego pierwszego oficera: po wykonaniu zadania wróćcie do codziennej rutyny. A widząc jego uśmiech pyta, co w tym było śmiesznego. Wtedy Komandor Riker odpowiada, że ich codzienną rutyną jest zdziwienie. Co to ma wspólnego z systemami komunikacji wewnętrznej w organizacji? Wszystko.
Choć miałem wątpliwości czy wpis zbierający aplikacje i narzędzia do public relations i marketingu kultury jest potrzebny, rozwiała je moja współpracowniczka, Ania: „Ludzie myślą, że potrzebują jakichś bardzo rozbudowanych narzędzi, a przecież na co dzień korzystamy z tych prostych”. Dokładnie! Produktywność i efektywność to nowy profesjonalizm.